Uczenie się przez przeżywanie przynosi większe efekty niż nauka w szkolnej ławce, dlatego w tym roku szkolnym wychowawczynie klas 5a i 5b zorganizowały dla swoich wychowanków tygodniowy pobyt w Beskidach u podnóża Babiej Góry. Dzięki temu uczniowie mieli szansę bezpośredniego poznawania przyrody, historii, legend i tradycji pięknych zakątków naszego kraju, a jednocześnie możliwość bezpośredniego przeżywania i działania oraz podnoszenia swojej sprawności fizycznej.
Zielona szkoła rozpoczęła się 19 V. Autokarem 49 uczniów z opiekunami dotarło do największej i najdłuższej wsi w Polsce- Zawoi. W początkowym przysiółku miejscowości czekał na nich przewodnik, który zabrał wszystkich do „Beskidzkiego Raju”. Ponad półgodzinne wspinanie się pod górę posłużyło poznaniu uwarunkowań geograficznych, klimatycznych oraz historii Zawoi. Potem po pokonaniu kilkuset schodów uczestnicy z wieży widokowej podziwiali Beskidy. Pogoda tego dnia była kapryśna, więc Babia Góra skryła się we mgle i chmurach. Z punktu widokowego udali się do pensjonatu „Jędruś” , z którego po zakwaterowaniu i smacznym obiedzie mieli kolejną lekcję w Babiogórskim Parku Narodowym. Przepiękna natura, obcowanie z fauną i florą posłużyło do ciekawych opisów, quizów w „leśnej klasie” i oczywiście poprawiło kondycję i wydolność oddechową. Tego dnia ostatnią lekcję o godz. 19:30 (tak długo trwały zajęcia każdego dnia) poprowadził zespół folklorystyczny z Zawoi. Strój, gwara, muzyka i legendy regionu zapadły w pamięci wszystkich, a piosenka śpiewana na głosy przez dzieci zrobiła furorę.
Kolejne dni na zielonej szkole również poszerzały wiedzę i umiejętności uczestników. Na długo w pamięci utkwią zajęcia związane z pracą górali, szczególnie wypasem owiec, wyrobem oscypków, przygotowywaniem posiłków na ogniu – niezapomniany smak moskalików urzekł, niektórzy stwierdzili, że te proste placki są lepsze od pizzy:). Bardzo ciekawą formą zajęć były gry terenowe. Z mapą w rękach dzieci pokonywały po kilka, kilkanaście kilometrów, w trakcie których musiały wykazać się czytaniem ze zrozumieniem i logicznym myśleniem, by rozwiązać zagadki na punktach kontrolnych.
Z całą pewnością wiele korzyści przyniosą uczniom lekcje, gdzie działali praktycznie, a tego typu zajęć było dużo. Dzieci piekły i dekorowały zawojskie pierniczki, malowały na szkle, wykonywały ozdoby z siana (eko-sianko), szyły! i zdobiły etui z filcu, odgrywały scenki związane z legendami regionu, pracowały przy żarnach i nawet w góralskiej kuźni.
Na zielonej szkole uczniowie nauczyli się współpracować ze sobą, podejmować różne wspólne działania. Rozgrywki sportowe, wędrówki, zespołowy konkurs piosenki (Zawojska Eurowizja), przebywanie na łonie natury doskonale wpłynęły na integrację młodych ludzi. Z całą pewnością bogactwo wszelkich pozytywnych wrażeń na „zielonej szkole” pozostanie na długo w pamięci uczniów Szkoły Podstawowej nr3 w Głubczycach.





